wtorek, 17 marca 2009
Metro Cafe 14.03.2009
Dzisiaj ukradłem koleżance bronsoletkę, ale ją zgubiłem. Mam nadzieje ze sie odnajdzie.
Wygladała tak jak na tej rece, która krzyczy: "zamknij sie"! ;-)
Okulary tez nie sa moje... ponoć jakiejś wesołej dziewczynki z wrocławia - je oddałem, bo sie w oczy za bardzo rzucały.
Hmm... dziwnym trafem w moich rękach znalazł się jeszcze pierścionek z władcy pierścieni, to było znalezisko... nikt nie chciał przez mikrofon powiedzieć na głos o nim, wiec dałem go koledze - a on swojej dziewczynie i pewnie bedą teraz zyli dlugo i szcześliwie... szkoda ze tylko z jednym rigniem, ale w koncu jakim!. Kiedy obudziłem się rano w domu, w mojej kieszeni znalazłem jeszcze pomadkę rimmela: "sweet jelly" - zadne to tam trofeum, bo takich to juz mam z tuzin.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Sweey jelly belongs to me ..the owner of the hand and bracelet on the pic;) gimmi back;)
OdpowiedzUsuńbransoletke mialem ja a pozniej jak wychodzilem dalem ja zegarowi zeby ci ja oddal. :-)
OdpowiedzUsuńwhatever .. ten co ja mial ..nie poczuwa sie do odpowiedzialnosci.
OdpowiedzUsuń