a niech bedzie ze to moja... ;-)
Pamiętacie inspektora gadżeta (taka bajka)... On miał szczypce którymi mógł sięgać dużo dalej, niż jego ręka. Tym razem jego gadżet przydał się by zwinąć dwie pomadki na raz!
Ogólnie poszło całkiem nieźle, nie spodziewałem się takich plonów, ale w końcu to kinopub.
poniedziałek, 23 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz